Gatunki inwazyjne w Polsce – poznaj egzotyczne zwierzęta, które na dobre zadomowiły się w naszym środowisku!

Jeszcze do niedawna kojarzono je raczej z odległymi stronami świata niż z naszą lokalną fauną. Oto gatunki inwazyjne, które na dobre zadomowiły się w naszym ekosystemie, a ich obecność może zagrażać przedstawicielom lokalnej fauny. Jak papugi pojawiły się w naszym kraju? Dlaczego żółw żółtlicy jest obecnie częściej spotykany od naszego rodzimego żółwia błotnego? Sprawdźmy!

Szop pracz – uroczy, ale niebezpieczny

Szop pracz (Procyon lotor) pochodzi z Ameryki Północnej, ale dziś można go spotkać w wielu częściach Europy, w tym w Polsce. Pierwsze osobniki trafiły na nasz kontynent jako zwierzęta futerkowe lub domowe w XVIII i XIX wieku. Później część z nich uciekła, a jeszcze część została celowo wypuszczona do środowiska.

Szopy są wszystkożerne i wyjątkowo inteligentne, co pozwala im łatwo dostosować się do nowych warunków. Niestety, ich obecność stanowi zagrożenie dla rodzimych gatunków, zwłaszcza ptaków i małych ssaków. Te słodkie, a zarazem inteligentne stworzenia wyjadają jaja i pisklęta, przyczyniając się do spadku populacji niektórych gatunków. Niestety mogą również przenosić niebezpieczne choroby, takie jak wścieklizna czy bąblowica, co stanowi zagrożenie także dla ludzi.

Sum karłowaty – groźny drapieżnik polskich wód

Sum karłowaty (Ameiurus nebulosus), zwany również sumikiem amerykańskim, to ryba pochodząca z Ameryki Północnej, którą w XIX wieku sprowadzono do Europy w celach hodowlanych. Niestety, populacja tego suma w europejskich warunkach ekspresowo wymknęła się spod kontroli. Dziś gatunek ten występuje w wielu polskich rzekach, jeziorach i stawach.

Sum karłowaty jest wyjątkowo odporny na trudne warunki środowiskowe i ma dużą zdolność do rozmnażania. Problem polega na tym, że jako drapieżnik poluje na ikrę oraz młode ryby, co zagraża rodzimym gatunkom, takim jak szczupak czy sandacz. Ponadto jego liczebność sprawia, że konkuruje o pokarm z innymi rybami, prowadząc do zmniejszenia bioróżnorodności w ekosystemach wodnych. W skrajnych przypadkach małe sumiki karłowate potrafią dosłownie przejąć cały zbiornik. W takiej sytuacji karłowacieją jeszcze bardziej ze względu na ograniczony dostęp do pokarmu. 

Papuga aleksandretta obrożna – egzotyczny mieszkaniec polskich miast

Papuga aleksandretta obrożna (Psittacula krameri) to ptak pochodzący z Azji i Afryki, który stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych papug inwazyjnych w Europie. Do Polski trafiła głównie jako zwierzę domowe, jednak część osobników uciekła lub została wypuszczona, a sprzyjające warunki klimatyczne pozwoliły im na przetrwanie i rozmnażanie się na wolności.

Dziś aleksandretty można spotkać w dużych miastach, takich jak Warszawa czy Wrocław gdzie tworzą liczne kolonie. Są piękne i inteligentne, ale ich obecność stanowi zagrożenie dla rodzimych ptaków. Papugi konkurują o dziuple z rodzimymi dzięciołami i szpakami, a ich hałaśliwe zachowanie oraz duża liczebność mogą zaburzać równowagę miejskich ekosystemów. Żółw żółtolicy i czerwonolicy – egzotyczny mieszkaniec polskich miast

Amerykańskie żółwie błotne w Polsce – żółw czerwonolicy i żółtolicy

Skąd w naszym ekosystemie wzięły się żółwie pochodzące z Ameryki Północnej? Nawet dziś, aby kupić takie egzotyczne stworzenie, nie trzeba nawet wychodzić z domu – wystarczy, że odwiedzisz internetowy sklep akwarystyczny. Pseudemys nelsoni to żółw blisko spokrewniony z wycofanymi ze sprzedaży gatunkami takimi jak żółw żółtlicy czy żółw czerwonolicy. Cena, takiego młodego żółwika wynosi kilkadziesiąt złotych. Nieporównywalnie wyższą cenę musiało jednak ponieść środowisko, przez wypuszczanie na wolność wspomnianych już żółwi żółtolicych i czerwonolicych. Dlaczego właściwie tak robiono?

Najprawdopodobniej osoby kupujące te gady nie brały pod uwagę, że trzeba się nimi będzie opiekować nawet przez kolejne 30-40 lat. Po wypuszczeniu na wolność taki żółwik dobrze poradzi sobie w naszych warunkach. Wystarczy, że znajdzie schronienie na zimę w postaci jamy osłoniętej trzcinami oraz inną nabrzeżną roślinnością. Obecność żółwi amerykańskich w naszym ekosystemie jest niebezpieczna dla polskich żółwi błotnych, które już obecnie zagrożone są wyginięciem. Nowi przybysze odbywają im pożywienie i terytoria bytowe. 

Podsumowanie

Zarówno szop pracz, jak i sum karłowaty, papuga aleksandretta obrożna czy żółwie amerykańskie, znalazły się w Polsce na skutek działalności człowieka, a nie swojej własnej. Często słyszymy, że jedynym sposobem na pozbycie się tych obcych gatunków jest ich eliminacja poprzez odławianie ze środowiska. Czy jest to moralne podejście? Odpowiedzi na to pytanie powinniśmy szukać w ramach rozmowy ze własnym sumieniem. Naszym zdaniem po prostu najlepiej nie pogarszać sytuacji i nie wypuszczać na wolność egzotycznych stworzeń ale też pozwolić żyć tym, które już obecnie się nią cieszą.

Opublikuj komentarz

SOSIB.pl – subiektywnie o różnościach przez pryzmat biznesu
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.