Upadłość Pepco w Niemczech. Co dalej z popularną siecią?
Upadłość Pepco w Niemczech zaskoczyła wielu klientów i pracowników. Sklepy, które do tej pory przyciągały niskimi cenami i szerokim asortymentem, wkrótce znikną z części niemieckich miast. W innych lokalizacjach rozpoczną się wyprzedaże, które mają poprzedzić reorganizację całej sieci. To symboliczny moment – jeszcze niedawno Pepco zapowiadało ekspansję, dziś musi walczyć o utrzymanie pozycji na trudnym rynku.
Dziesiątki sklepów do zamknięcia, pracownicy z niepewną przyszłością
Jak poinformowało Pepco, do końca stycznia 2026 roku zamkniętych zostanie 28 sklepów, a 36 pozostanie otwartych. Decyzja wynika z „braku perspektyw ekonomicznych” dla części lokalizacji. Zmiany obejmą także centralę firmy w Berlinie, gdzie zaplanowano redukcję zatrudnienia. W sumie dotknie to około 165 z 500 pracowników niemieckiego oddziału.
Nie wszystkie sklepy jednak znikną z mapy. Jak podał „WAZ”, punkt w Oberhausen ma pozostać otwarty, podobnie jak sklep w centrum handlowym Milaneo w Stuttgarcie, o czym informuje „Stuttgarter Zeitung”. Reszta losów poszczególnych lokalizacji wciąż jest analizowana.
Upadłość nie oznacza końca działalności
Obecny zarządca restrukturyzacyjny, Christian Stoffler, zaznacza, że planowana restrukturyzacja ma być „kluczowym krokiem w kierunku trwałej rentowności”. Celem jest stworzenie bardziej elastycznej i odpornej struktury operacyjnej, która pozwoli firmie przetrwać trudniejszy okres. Klienci mogą więc liczyć na kontynuację działalności części sklepów, choć sieć przejdzie znaczną transformację.
Ambitne plany, które nie wypaliły
Pepco działa dziś w 18 krajach, prowadząc około 4000 sklepów i zatrudniając blisko 30 tysięcy pracowników. W Polsce marka cieszy się ogromną popularnością, ale w Niemczech nie udało jej się osiągnąć podobnego sukcesu. Jeszcze dwa lata temu zarząd zapowiadał otwarcie nawet 2000 nowych placówek na niemieckim rynku. Dziś te plany wydają się odległe.
Wielu ekspertów wskazuje, że na sytuację Pepco wpłynęła rosnąca konkurencja ze strony dyskontów takich jak Action i Tedi, które w ostatnich latach skutecznie przyciągają klientów atrakcyjnymi ofertami i ekspansją w całej Europie.
Upadłość Pepco i co dalej?
Dla klientów upadłość oznacza dwie strony medalu – z jednej pojawią się atrakcyjne wyprzedaże likwidacyjne, z drugiej – utrudniony dostęp do sklepów w niektórych regionach Niemiec. Branżowi analitycy uważają jednak, że Pepco może jeszcze odbić się od dna, jeśli skutecznie przeprowadzi restrukturyzację i dostosuje strategię do wymagań rynku.
Choć wiadomość o upadłości Pepco w Niemczech zaskoczyła wielu, nie oznacza to końca działalności marki w Europie. Firma wciąż ma silną pozycję na innych rynkach, a planowana restrukturyzacja ma na celu przywrócenie rentowności niemieckiej sieci. Klienci mogą więc spodziewać się zmian – ale również okazji cenowych, które towarzyszą takim przemianom.










Opublikuj komentarz